czwartek, 9 lipca 2015

Prolog

~Thats what you get when you let heart win...

Prolog |Don't Stop Love Me|



 Wyszłam ze szkoły szczęśliwa.
Właśnie dziś jest zakończenie roku szkolnego.
Idę z moją najlepszą przyjaciółką (właściwie to jedyną), Aną.
Jest ona perkusistką naszego zespołu.
Tak mamy zespół, w którym jestem drugą gitarzystką i wokalistką.
 Nazywamy się Paramore.
Każdy uważa mnie za potulną kujonicę.
Może i dobrze się uczę, ale nie jestem potulna!
Ana tym bardziej... Te jej dziary mówią same za siebie!
Wracając.
Idziemy do miejsca prób Paramore.
Nasze świadectwa szkolne trzymamy tak, żeby było widać czerwone paski.
- Gotowa na pracę w hotelu? - zapytała Marley, gdy wchodziłyśmy do garażu Taylora, gitarzysty prowadzącego i chłopaka Anastasii.
- Już nie mogę się doczekać. - odpowiedziałam sarkastycznie...
- To dobrze! - uśmiechnęła się wchodząc o środka.
Z racji, że jesteśmy już pełnoletnie, zatrudniłyśmy się w najdroższym hotelu.
Moja przyjaciółka jest recepcjonistką, a ja... sprzątaczką...
No niestety...
Od razu zabraliśmy się do roboty.
Nasza nowa piosenka Thats what you get nie jest jeszcze dopracowana.
- Lilly! Co jest? Znowu się pomyliłaś! - upomniał mnie basista, Jeremy.
Jest najstarszy z zespołu, ale i tak go uwielbiamy.
Nie odpowiedziałam.
Te wakacje zapowiadają się cudownie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz